Od wielu lat jest Pan związany ze sportem. Dlaczego stał się on Pana pasją?
Ze sportem związany jestem od najmłodszych lat. Odkąd pamiętam tata grał ze mną i ze starszym bratem w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę czy tenis stołowy. W późniejszym okresie wspólnie biegaliśmy, ćwiczyliśmy gimnastykę oraz sztuki walki czy narciarstwo. Sport był więc w moim życiu niemal od samego początku. Z jednej strony był prawdziwą pasją, z drugiej – stanowił sposób na życie. Nie znam życia bez sportu. (śmiech)
Od najmłodszych lat również nieobca mi była rywalizacja sportowa. Próbowałem bez wytchnienia dorównać nie tylko tacie, ale przede wszystkim starszemu o cztery lata bratu Łukaszowi – myślę, że najbardziej uzdolnionej sportowo osobie, jaką znam. Nietrudno się domyślić, że rzadko mi się to udawało z racji różnicy wieku. Nieustannie jednak dążyłem do celu i mimo licznych porażek trenow...
-
poprzedni artykuł
Kwasy omega-3 – czy istnieje alternatywa dla tranu?
-
następny artykuł
Mikrobiota dziecka, czyli probiotyki od pierwszych dni życia